07.01.2005 :: 22:03
Już myślałam ze bedzie lepiej...ale myliłam się!Jednak On się nie zmienił,jet taki jak był poprzednio!Tak łatwo jest zmienić swój charakter na gorsze lecz trudno jest go odmienić.Oczekiwałam od niego że bedzie lepszy lecz na marne...te ciągłe przekonywania,ciągłe kłótnie...nic to nie zmienia a wręcz przeciwnie jeszcze bardziej sie pogarsza!Jak ja mam mu wytłumaczyć ze denerwuje mnie już ta ciągła gonitwa?Gonitwa za niczym...i tak wiem ze nie da sie naprawić jego charakteru!Tak bym tego chciała lecz jestem bezsilna!Potrzebuje pomocy...jego pomocy!Kiedy on zrozumie ze rani swoim zachowaniem innych?Chyba nigdy...nikt nie potrafi mu powiedzieć ze robi zle,tylko ja,ale on nie uważa mojego zdania!Zawsze szuka w tym co mówie pretekstu do kłótni i zawsze okazuje się ze to ja wszystko psuje!Czemu tak jest?Czy ktoś potrafi odpowiedzieć mi na to pytanie?