Chciałabym cieszyć sie drobnostkami i nie zadawać sobie już tych głupich pytań na które i tak nie znam odpowiedzi...
Kiedy w końcu przyjdzie taki dzień w którym bede mogłam powiedzieć że jestem naprawde szczęśliwa?Mam rodzine,znajomych powinnam się cieszyć bo niektórzy nawet "tego" nie mają...
Jednak i tak coś nie daje mi spokoju i potrzebuje czegoś więcej...czegoś co pozwoli powiedzieć mi że dokonałam swego celu i że mogę sie cieszyć życiem!Wiem że gadam teraz jak jakaś głupia pesymistka ale co poradze że właśnie tak czuje?
"Kiedy świat wyda ci się ciemny i wrogi,
skup się na drobiazgach - promieniach słońca
prześwitujących przez liście,
kocie wyciągniętym na twoich kolanach,
smaku jabłka, kroplach rosy na pajęczynie.
Kiedy nauczysz się cieszyć
małymi rzeczami w życiu,
odkryjesz jasny i przyjazny świat."
Pam Brown |