02.05.2005 :: 11:04
Imprezka po imprezce....hehe.Było naprawde fajnie!Najpierw sobota kiedy dośc niespodziewanie znalazłam sie na dyskotece ale już nie wiem gdzie bo nie pamiętam nazwy:)Pózniej niedziela i....festyn w Zaolszyniu musiałam przebijać sie przez siatke żeby wejsc do srodka i nie placic za bilecik...naszczescie żyje.Także zajebista zabawa choć dość krótko....Więc ten wekend moge zaliczyć do baaaardzo udanych :)Oby więcej takich imprez!