agniesia - komentarze
by wykorzystać ten wolny czas...myśle że w trakcie coś wypadnie i
bedzie co robić.
Kilka dni temu napisałam notke lecz coś mi sie
pojeb.. i nie ma jej na moim blogu.Napisałam tam o pewnym
spotkaniu z pewną osobą po którym uświadomiłam sobie że ludzie
robią sie coraz bardziej fałszywi i mówią rzeczy które powtarzają
komuś w innej formie.Czemu pewne osoby uważają ze bedą mieli
wszystko czego akurat w danej chwili chcą?Nie liczą sie ze
zdaniem innych i tylko poważne argumenty mogą wyjasnic pewne
rzeczy.Tylko że czasami trudno znalezc takie argumenty :/
Przemyślałam sobie wszystko i teraz (choć bedzie trudno)
postanowiłam patrzec na różne rzeczy z pewnym dystansem.Nie
działam już z chwilą która na troszke wpadnie do mojej głowki
tylko teraz przemyślam sobie wszystko i zakładam różne opcje
rozwiązania danej sprawy.I właśnie tak sie zdarzyło kilka dni
temu poniewaz miałam okazje być z pewną osobą ale po przemyśleniu
stwierdziłam że już nie dam sie oszukiwać i poprostu sobie
odpuszcze...
Wiem że moze bede tego żałować ale chyba tak musiało
być....
Martyna:)
no siostra widze że ktoś znowu zapragnął z Toba być hmm.... myśle że dobrze postąpiłaś nie zgadzając się w końcu ile można cierpieć przez Tą sama osobe ile razy moze Cie wykorzystywac i porzucać fajnie że postanowiłaś podchodzic do wszystkiego z dystansem choc wiem ze ta decyzja nie byla prosta to i tak mysle ze dobrze postapilas trzym sie cieplusko =*wiesz co chyba dobrze zrobiłaś..lepiej jak teraz troche pocierpisz niż potem zakochałabyś się na maxa i by Cię w chuja zrobił albo w inny sposób zranił...wtedy bolałoby bardziej i dlużej...poza tym jak powszechnie wiadomo facet to świnia a warto poczekać na takiego co świnią nie jest....bedzie dobrze:* pozdrawiam
...albo spotkalam kogos innego...czy lepszego? tego nie wiem...ale zawsze trzeba szukac dobrej strony
...albo kupilam sobie ta sliczna czerwona sukienke na ktora on by sie nie zgodzi....
ja zawsze mowie, ze nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo! bedzie dobrze, moze nie dzis czy nie jutro, ale kiedys powiesz sobie : ku..a ale zajebiscie zrobilam wtedy ze sie z nim nie zwiazalam, dzieki temu np: pojechalam gdzies gdzie przez jego zazdrosc nie mialabym szansy sie wybrac...