16.10.2005 :: 12:32
No to jestem!Wczoraj(jak co sobota)bylam na baletach w Zbuczynie :D Bylo dosyc fajnie tylko jakos wszyscy za pózno sie rozkrecili i trzeba bylo juz do domciu zmykac :/ ale bylo wporządku.A co poza tym?Nic,nudy....nie wiem czy to przez ta jesien czy przez co ludzie nie wiedza czego chca i maja jakies krzywe odchyły...moze i ja tez mam?Nie wiem sama nie umiem ocenic :/ Przyjaciele okazują sie wrogami,wrogowie przyjaciółmi...bez sensu...a moze i jest w tym jakis sens?No w sumie musi byc!Chyba po cos są te nasze szcescia i nieszczescia?!Zycie to najwiekszy egzamin jaki przezywamy i jak na kazdym egzaminie ktos próbuje nas oceniac i stawiac oceny.Ale po co?Kazdy powinien zając sie swoimi sprawami a nie wpierniczac sie w cudze.No ale ja nic nie moge na to poradzic tak jest i pewnie bedzie zawsze...